Stawia jeden mały domek gdzie ma luba przebywa, przebywa
Siedzi ona przy białym stoliczku, białe Orły wyszywa [x2]
Dobrze Ci tak moja miła białe Orły wyszywać, wyszywać
My musimy ubodzy wojacy w szarym polu wszędzie stać [x2]
Wszędzie stoisz niby skała, wszędzie stoisz jako mur jako rzecz
Wnem przyleci kula rozpalona i wyrzuci rzędów precz [x2]
Już mnie z rzędów wyrzuciła do szpitala wiozą mnie, wiozą mnie
Czy ty jeszcze będziesz mnie kochała a może odwiedzisz mnie [x2]
Prawa ręka poszczelona lewa noga ucięta, ucięta
Popatrz że się moja najmilejsza jaka wojna zacięta [x2]