Miłość balsamem jest i lekarstwem ukoi ból i łzy
Potrafi skruszyć nawet najdalej rozpędzić szare mgły
Lecz gdy stracona i odrzucona płynąć odmieni dni
Życie zmieni a czarne chmury zasłonią słońce
Lecz czemu odpłacasz mi goryczą
Chcesz zniszczyć spłukane serce me
Zdradziłem Cie moja miłości
Czy za to tak karać musisz mnie
Nie wiem co mówić jak to się stało że odrzuciłem Cie
Chyba miłości mojego życia proszę Cie powrócę
Zamieszaj znowu w mym pustym sercu bo tam chce gościć Cie
By znów świat stał się dla mnie wesoły wróć do mnie proszę Cię
Dlaczego zraniłaś serce moje przepadłaś jak utracony skarb
Lecz życie bez ciebie boli tak że cóż dla mnie nieznany dla mnie świat