Szła dziewczyna koło młyna robić jej się nie chce
I spogląda na słoneczko czy wysoko jeszcze?
I spogląda na słoneczko czy wysoko jeszcze?
Jak wysoko, tak daleko chwała Panu Bogu
Wzięła sobie poduszeczkę poszła do ogrodu.
Wzięła sobie poduszeczkę poszła do ogrodu.
Tam w ogrodzie przy jagodzie trzy wianki uwiła
Jeden sobie, drugi tobie, trzeci powiesiła.
Jeden sobie, drugi tobie, trzeci powiesiła.
Powiesiła, powiesiła w sieni nade drzwiami
Gdy to mamcia zobaczyła zalała się łzami.
Gdy to mamcia zobaczyła zalała się łzami.